Romans dla dzieci

Jak opowiadać dzieciom o miłości? Nie miłości rodzicielskiej, czy do ukochanego pieska, ale o tej pierwszej, która na zawsze zostaje w pamięci. Ktoś mógłby się oburzyć, że dzieci nie wiedzą co to miłość, ba - nastolatki nie wiedzą co to miłość. Oj, jak się mylicie moi drodzy, zaślepieni swą dorosłością, dorośli. Dzieci, i to coraz młodsze, zakochują się. Można w tym miejscu napisać o zgubnej telewizji, komputerach, o tym wszystkim co sprawia, ze dzieciaki wyobrażają sobie, ze w wieku 10 lat są dorosłe, a 14 to już w ogóle dojrzałe, wszechwiedzące i doświadczone. Może kiedyś o tym napiszę, lecz jeszcze nie dziś.

Dzieci zakochują się i nie da się od tego uciec. Można za to spróbować sprawić, żeby uwierzyły, że miłość jest śliczna, że zawsze należy nad nią pracować oraz że czasem, trzeba się rozstać. I to właśnie chciała przekazać małym czytelnikom Annika Thor.


"Czerwone serce, niebieski motyl" opowiada historię pierwszej miłości Alvy i Love:
"Tu siedzi Alva. Tam siedzi Love. Żadne z nich nie wie, że wkrótce będą w sobie zakochani".
Któregoś dnia Love odkrył, że dobrze się czuje w towarzystwie Alvy, a dziewczynka ze zdziwieniem stwierdziła, że kiedy pokona swoja nieśmiałość to naprawdę fajnie jest bawić się z chłopcem. I faktycznie - nagle nadchodzi - słodkie, pierwsze zakochanie. I jest pięknie. Przez chwilę.
Jak zareagują koledzy kiedy się dowiedzą, że nasi bohaterowie są parą? Skąd wziąć prezent dla niej kiedy nie ma się pieniędzy? Czy ta nowa, ładna dziewczynka może mu się podobać? Dlaczego najlepsza koleżanka zaczęła się dziwnie zachowywać? Jak zareagują rodzice na to, że chcemy razem przebywać?

czerwone serce niebieski motyl annika thor Ta książka ma w sobie coś niesamowitego - niby taki błahy, oklepany temat, niby wszystko zostało powiedziane. I z drugiej strony taki trudny temat - jak opisać te wspaniałe uczucia dzieciom, żeby w nie uwierzyły i żeby nie poczuły się traktowane, no cóż, jak dzieci. Myślę, że autorce się to udało. Stworzyła naprawdę śliczną i jakże uroczą historię o tym jak łatwo i jednocześnie jak trudno być z kimś. Zakochanie Alvy i Love jest dla nich czymś nowym i właściwie muszą nauczyć się jak być "chłopakiem i dziewczyną". Jak sobie poradzą musicie dowiedzieć już sami.

Kiedy czytałam "Czerwone serce, niebieski motyl" było mi tak ... sentymentalnie. Warto przeczytać tę książkę, bo dzieciakom pokaże to całe straszne "zakochanie", a dorosłym przypomni ich "pierwszą miłość" i będzie tak przyjemnie :)

Komentarze