W magicznym korowodzie z rusałką

W magicznym świecie jest grupa osobników, których wszyscy się boją. Drżą przed nim smoki, unikają okropne demony, nawet warszawska mafia nie chce im podpaść. Kim oni są? Pogromcami potworów? Złymi czarownikami? Gorzej! To... poborcy podatkowi.

Nie ma magicznego stworzenia, który na myśl o Magicznym Urzędzie Skarbowym nie przełknie ze strachem śliny (lub jadu - co kto ma). Zwykła filia w Lublinie liczy sobie ponad 5000 tysięcy strasznych pokoi, archiwum, składów broni. Mają nawet własne komando (chociaż obecnie na urlopie zdrowotnym).

Monika się nie boi. Monika jest praktyczną osobą i wie, że w dzisiejszych czasach ciężko o pracę. Zostaje poborcą. W ramach nowej pracy czeka ją ciężka przeprawa - okazuje się bowiem, że zwykłym człowiekiem tak do końca nie jest. Wodnik i jego żaby, niemiecki poborca Jeans, Pan Sprawiedliwość, demonica na szpilkach i smok na rencie - to tylko kilka zadziwiających postaci, którą główna bohaterka spotka na swojej drodze.

"Podatek" Mileny Wójtowicz jest naprawdę niesamowitą powieścią. Ciekawy pomysł, lekkie pióro i zabawna historia, która wciąga czytelnika niczym rusałkowy taniec, a na dodatek ciekawi bohaterowie, którzy zaskakują na każdej stronie nowymi pomysłami - to wszystko składa się na naprawdę dobrą lekturę.
Książkę polecam każdemu kto lubi czytać.

Komentarze