
"Biała żyrafa" jest książką, która urzeka swoim pięknem i
delikatnością. Cudowna historia jedenastoletniej Martine, która w
tragicznym pożarze traci rodziców. Dziewczynka dowiaduje się wtedy, że
ma babcię, która mieszka w Afryce i do której musi się przenieść.
Początkowo przerażona, szybko zaczyna fascynować się Sawuboną, w której
mieszka, a zwłaszcza legendą o białej zyrafie. Dodatkowo czuje, że Gwyn i
jej pomocnik Tendai ukrywają przed nią jakąś ważną tajemnicę. Dopiero
stara Grace, uznawana przez tubylców za czarownicę oznajmia jej, że ma
dar... Martine nie wie co to znaczy, ale wkrótce to odkryje i wtedy
zacznie sie wielka przygoda...
Powieść Laurent St John jest powieścią magiczną. Młody czytelnik
znajdzie w niej wszystko to czego szuka - tajemnicę i przygodę.Trzeba
tylko przebrnąć przez smutny początek.
W "Białej żyrafie" martwi mnie tylko jedna rzecz - wydaje się być
typem książki, która zachwyci dorosłych, ale jaka będzie reakcja
młodych czytelników? Wiadomo, że jest bardzo wiele tego typu
wartościowych powieści, którymi dzieci po prostu się nudzą. Mam
nadzieje, że nie okaże się, że to właśnie taka książka.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentuj komentuj :)