Prawdomówny i kłamczucha

Książka "Posłuchaj mnie..." Sarah Dessen totalnie mnie zaskoczyła. Pozytywnie. Przyznaję, że spodziewałam się typowej lektury dla nastolatek - przyjaciółki, chłopak i samo-rozwiązujące się problemy. Trzy razy uderzam czołem o ziemię w ramach przeprosin, że oceniłam książkę "po okładce".

Główna bohaterka jest odrzucona i niezrozumiana. Odrzucona przez szkolne społeczeństwo, które jest przekonane, że uwiodła chłopaka przyjaciółki. Niezrozumiana przez rodziców, których głowy zaprzątnięte są problemami starszych sióstr i myślą, że jej wszystko układa się jak najlepiej. I teraz to co mnie w książce zaskoczyło - autorka przekazuje nam to wszystko pokazując, że to wszystko jest winą głównej bohaterki. A robi to w ciekawy sposób, jednocześnie znakomicie ukazując jej charakter. Nie potępiamy Annabel, wręcz przeciwnie, kiedy czytałam książkę przepełniona byłam dla niej jak najlepszymi uczuciami. Biedna dziewczyna, nienauczona jak powiedzieć co ją boli na głos.
Powieść świetnie pokazuje w jaki sposób, przy pomocy Owena, dziewczyna uczy się otwierać na ludzi, próbuje rozmawiać o swoich problemach. Jak stawia małe kroki próbując ogarnąć siebie, swój strach i swoje przeżycia.

Dodatkowym atutem jest "ocieranie się" bohaterki o problemy i sukcesy innych. Anoreksja środkowej siostry, wchodzenie w "prawdziwą dorosłość" najstarszej. Cudowne jest, że autorka nie zahacza tylko o te tematy, rozbudowuje je, nadając im znaczenie nie tylko tła, ale równie ważnej "historii obok".

!!Tu wtrącenie!! Coś podobnego chciała uzyskać autorka "Pozłacanej rybki" jednak ona tylko liznęła poważnych tematów, co dało uczucie niedosytu i uczucia, że autorka wcisnęła te wątki na siłę, aby nadać swojej książce "większą głębię". Właśnie to sprawiło, że trochę mnie "Pozłacana rybka" rozczarowała. !!Koniec wtrącenia!!
"Posłuchaj mnie..." jest książką rewelacyjną. Naprawdę wciągającą, ciekawą i mądrą. Jedyny mój zarzut dotyczy nie powieści, ale polskiego wydawcy. Nie wiem jak książka opisywana jest w innych krajach, ale opis z tyłu książki zdradza pewien bardzo ważny fakt i to trochę psuje całość. W książce bowiem to zdarzenie jest praktycznie na końcu powieści. Można się co prawda domyślić o co chodzi, ale uważam, że nie powinni byli tego zdradzić.
Książkę oczywiście polecam. Znaczenie tytułu notatki proszę odszukać w książce :))

Komentarze