Wojciech Mann

rockmann Chętnie sięgam po biografie ludzi, których osiągnięcia, ciekawa osobowość lub cechy charakteru mnie interesują. Kiedy w księgarniach pojawiła się książka Wojciecha Manna "Rockmann, Czyli Jak nie Zostałem Saksofonistą" chętnie ją przeczytałam.

Znany dziennikarz, konferansjer, showman i redaktor opisuje od lat 50-tych (swojego dzieciństwa) aż do lat 90-tych swoją drogę, która doprowadziła go do pozycji i renomy, którą obecnie może się pochwalić.

Podobało mi się, że książka napisana z typowym dla Pana Wojciecha humorem zawiera wiele anegdot. Dało się zauważyć dystans autora do samego siebie, a wiele sytuacji opisanych jest bardzo dowcipnie bez "nadęcia". Dodatkowym atutem jest szata graficzna i dużo zdjęć obrazujących przedstawione sytuacje. Czyta się bardzo szybko, dużo zapamiętuje i bardzo dobrze bawi.

Niestety książka, jak dla mnie, za szybko się kończy. Choć nie jestem fanką kontynuacji, bardzo chętnie przeczytałabym kolejną część opowieści Pana Wojtka.

Polecam książkę każdemu - w końcu niewiele osób w Polsce nie wie kim jest Wojciech Mann :)

Renata

Komentarze