2018 roku się zaczął, a ja w lesie...

Należałoby wreszcie popełnić jakiś wpis w 2018 roku.
Do nadrobienia mam strasznie dużo - oprócz rozdania Zielonych Norsevii (nagród nieprestizowych), to lista książek do zrecenzowania urosła już do liczby 29!
Mam też za sobą spotkanie Blog Book Meeting.
Dodatkowo mam pomysł na nowy cykl, który dobrze by było zacząć jak najszybciej... Hmm... Ciekawe jak ja to zrobię?

Na czym będzie polegał nowy cykl?
Otóż jest wielu bardzo popularnych autorów, których książek jeszcze nie przeczytałam, albo takich, po których książkę sięgnęłam i kompletnie nie potrafiłam zrozumieć zachwytu.
Dlatego wymyśliłam sobie tytuł "Mój pierwszy raz/Druga szansa". Po prostu przeczytam wreszcie jakąś książkę Remigiusza Mroza, Nory Roberts, dam drugą szansę Musso. Za mną pierwszy raz z Olgą Rudnicką, który był wspaniałym początkiem serii i potwierdzeniem, że pomysł jest dobry.
Teraz tylko pisać...

Wcale, a wcale ten wpis nie jest zapchajdziurą, żeby cokolwiek zaczęło się dziać na blogu. W ogóle...

Aha! No i wreszcie Wbookach zawitało na fejsie :)


Komentarze